Na poniedziałkowym pokazie projektanci Michał Gilbert Lach i Kamil Owczarek zaprezentowali kolekcję na najbliższy sezon Jesień-Zima 2013/2014 w jednym z najbardziej stylowych miejsc stolicy, Soho Factory. Już na samym wejściu można było poczuć przepych, klasę oraz elektryzującą atmosferę. Prestiż duetu idealnie widać po tym jak wiele gwiazd było zainteresowanych pokazem. Pojawiła się bowiem śmietanka towarzyska stolicy.
Zaprezentowane zostały proste sylwetki, kunszt krojów dostosowanych idealnie do kobiecych ciał, biel oraz wszelkie odcienie szarości, a także kilka projektów w kolorze kobaltowym. Wszystkie projekty zaprezentowane przez duet Bohoboco są niezwykle praktyczne. Głównym celem projektantów było pokazanie, że ciało, mimo iż nie jest w całości odkryte, potrafi przyciągnąć spojrzenie. Michał Gilbert Lach w rozmowie ze mną stwierdził: ,, Plecy są jedną z najseksowniejszych części ciała - odkrywając je nie pokazuje się zbyt wiele, a mimo to kuszą.”
Zwieńczeniem pokazu, a zarazem niespodzianką dla wielu było przedstawienie sukien ślubnych. Trzy zupełnie różne kreacje, przy czym każda zachwycająca gości innym detalem. Materiały wybierane przez samych projektantów w różnych częściach świata podkreślały niesamowitą lekkość oraz prostotę kroju.
Wielkie uznanie należy się również organizatorce całego show, Pani Katarzynie Sokołowskiej. Z sezonu na sezon pokazy mody stają się czymś więcej, być może w niedalekiej przyszłości urosną nawet do rangi sztuki, a pokaz BOHOBOCO był tego najlepszym przykładem.
Każdy z zaproszonych gości otrzymał kubełek popcornu, na sali znajdowały się siedzenia kinowe. Zabieg ten miał na celu wprowadzenie gości w filmowy klimat pokazu.
Przypomnę, że duet Michał Gilbert Lach i Kamil Owczarek rozwija się w błyskawicznym tempie, z sezonu na sezon. Stworzyli swoją firmę 4 lata temu i już znajdują się w czołówce polskich projektantów. Pomimo negatywnych komentarzy, że ich projekty są zachowawcze, doskonale wiem, że nadejdzie taki dzień, w którym zaskoczą wszystkich. Jedyne czego potrzebują to trochę czasu.
tekst i zdjęcia: Alicja Huzarska
edycja tekstu: Małgorzata Rosińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz