Don’t You Bear to katowicki zespół rockowy założony przez gitarzystę Pawła Furgałę. Grupa powstała w sierpniu, ale już jest o nich bardzo głośno. Wszystko to za sprawą wyjątkowego składu, w który wchodzą: Paweł Furgała, muzycy z zespołu Animators - Bart Bednarczuk i Lesław Nowak oraz basista legendarnej śląskiej formacji Negatyw - Aleksander Goławski. Swój pierwszy koncert zagrają 4.10 w Katowickim klubie muzycznym Katofonia, na który szczerze zapraszamy, bo będzie gorąco!
Jeśli natomiast chcecie wiedzieć skąd się wzięła nazwa, o czym opowiada singiel i kim się inspirują, zapraszam do przeczytania wywiadu.
Alicja:
Jesteście ciekawą mieszanką muzyków, powiedzcie mi w jakich okolicznościach
powstał wasz zespół?
Paweł: Wiesz co, jak zwykle to
w życiu bywa – totalny przypadek przesądził o tym, że nasze drogi muzyczne
jakoś się zeszły. Kilka lat temu poznałem Barta podczas jego koncertu wraz z
grupą Animators. Rozmowa dwóch nieznajomych pt. „Hej! Dobry koncert!” zeszła
prawie od razu na tematy około muzyczne. Wywiązała się z tego bardzo ciekawa
przyjaźń, która jak widzisz trwa do dzisiaj. W te wakacje, w które udało nam
się w końcu trochę razem pograć, doszliśmy wspólnie do wniosku, że za dużo
mojego materiału leży w przysłowiowej szufladzie czekając na kolejne centymetry
kurzu. I tak powstało Don't You Bear! (śmiech)
Bart: Tak tak! Przyjaźń dość
mocno ugruntowana w wielu katowickich punktach gastronomicznych! (śmiech) Na
podstawie własnych doświadczeń wyciągniętych z kilku projektów muzycznych, w
których grałem/gram mogę powiedzieć, że najważniejsza przy tego typu relacjach
jest muzyczna chemia. Z Pawłem po prostu od razu to wszystko zagrało.
Perkusisty nie musieliśmy długo szukać, bo Lechu gra ze mną już 6 lat i dalej
jest bardzo chętny do tego by eksperymentować z nową muzą. A Olka z Negatywu
poznaliśmy na planie teledysku Animators, gdzie wcielił się w jednego z
imprezowiczów. Proste – Olek pograsz z nami trochę rock n rolla? Pewnie! I tak
jesteśmy – Don't You Bear!
Alicja:
Co oznacza nazwa Don’t you Bear i czy ma w sobie jakiś ukryty podtekst ?
Paweł: DYB to śmieszna
historia która wiąże się z pewnym piątkowym wieczorem który spędzaliśmy wraz z
Bartem i grupą znajomych w Kato Barze w Katowicach. Od pewnego czasu odbywały
się już próby, dzień po dniu powstawały nowe kompozycje i w dalszym ciągu
brakowało nam nazwy! A więc tak siedzimy i cisza, cisza, cisza aż w końcu mówię
popijając „herbatkę” - „Chłopaki! A może to?” - pokazałem im napis na ścianie
znajdujący się obok tzw. pin up girl – Don't You Bear! Pomysł od razu został
zaakceptowany i tak zostało.
Bart: Nasza nazwa jest dziwna
ale nie ma ukrytego podtekstu! Natomiast dzięki „niedźwiedziowi”, który w tej
nazwie się znajduje nasi zaprzyjaźnieni graficy mają duże pole do popisu i już
w niedługim czasie będziemy mogli się pochwalić bardzo fajnymi grafikami!
Alicja:
Każdy z was tworzył muzykę już wcześniej, co jest główną inspiracją w tym
projekcie? Kto ma największy wpływ na waszą twórczość?
Bart: Pierwsze skrzypce grają
zawsze emocje i doświadczenia. Każdy z nas coś przeżył i bez zbędnej,
niepotrzebnej otoczki chce wrzucić to w worek nazywający się naszą muzyką! To
co nas otacza to po części to co samo w sobie tworzy naszą muzykę.
Paweł: Nie wiem skąd się to
bierze ale każdy z nas ma w sobie wiele niespożytej energii. Zależy nam na
graniu ostrego i brudnego rocka, podobnego do takich zespołów jak choćby Foo
Fighters, Queens of The Stone Age czy Arctic Monkeys.
Alicja:
Kiedy wydajecie płytę?
Paweł: Na razie chcemy się
skupić na czymś w rodzaju „epki” - krótkiego albumu zawierającego około 5
naszych kompozycji. Tak by każdy kto przyjdzie na nasz koncert mógł w rozsądnej
cenie kupić taki krążek i pamiętać o DYB. Płyta długogrająca to już poważne
wyzwanie, wymagające od nas jednoznacznej decyzji, w jakim dokładnie kierunku
zmierzamy i jak chcemy grać. To wyjdzie w „praniu”. Myślę, że LP wydamy jakoś w
połowie 2014 r.! Ale chyba warto na nas poczekać? (śmiech)
Alicja:
O czym będzie opowiadał pierwszy singiel ?
Bart: Ponieważ w DYB piszę
teksty może krótko postaram się odpowiedzieć na to pytanie! Bardzo miło mi, że
w ogóle o to pytasz bo zazwyczaj ludzie mają to w głębokim poważaniu! (śmiech)
Utwór, który będzie naszym singlem promującym nasz debiut będzie ostrą rockową
balladą. Tematyka – dość standardowa, bo dotycząca relacji między kobietą a
mężczyzną ale – z męskiego punktu widzenia. Musisz pamiętać, że to co najgorsze
dla faceta to przyznawanie się do własnych uczuć, a bohater liryczny tego
utworu będzie prowadził właśnie swoistą spowiedź!
Alicja:
Jak podchodzicie do debiutu w Katowicach?
Paweł: Jak podchodzimy? Boże!
Nie możemy się go doczekać i odliczamy godziny do jego rozpoczęcia! (śmiech) A
tak serio – debiut to trudny moment, w którym w trakcie jednej godziny koncertu
będziemy musieli przekonać zgromadzoną publiczność, że to co robimy jest wartościowe
i na poziomie. Nie bez powodu gramy tyle prób i nie przestajemy ćwiczyć.
Bart: Występ na żywo to coś
co sprawia, że muzyk jest w stanie złapać bezpośredni kontakt z publiką. To
najważniejsza część naszej pracy i zarazem...najprzyjemniejsza! Nic nie sprawia
mi takiej przyjemności jak koncert, dlatego po prostu nie mogę się już doczekać
4 października!!!
Alicja:
Jako świeży towar na rynku muzycznym, jak oceniacie swoje szanse na polskiej
scenie? Co was wyróżnia?
Paweł: To co nas wyróżnia to
na pewno determinacja. Staramy się nie powielać błędów innych zespołów. Nie
zapominamy o promocji, która jest bardzo ważna od samego początku. Ostro
pracujemy i nie tracimy czasu na niepotrzebne rzeczy! Materiał powstaje z dnia
na dzień! Przyszłość odpowie na Twoje pytanie w pełni. To co zależy od nas
zostanie na sto procent spełnione!
Bart: Jesteśmy bardzo
świadomym zespołem. Mamy za sobą lata doświadczeń w innych projektach i na ich
podstawie budujemy DYB. Szanse są duże, tylko przede wszystkim musimy
dowiedzieć się jak oceniają nas ludzie – zwykli słuchacze, którzy przyjdą na
pierwsze koncerty. Najważniejsze w tym wszystkim jest zderzenie naszych
aspiracji z rzeczywistością, nawet jeśli ma to oznaczać zimny prysznic!
(śmiech)
Alicja:
Macie jakieś plany na przyszłość?
DYB: Tak mamy ich wiele, ale
co z nich wyjdzie to się okaże. Chcemy jak najwięcej grać na żywo, zdobywać
nową publiczność, grać na festiwalach i wydać płytę. Żyć naszą muzyką i robić
to co kochamy najbardziej!
Premiera debiutanckiego singla nastąpi już
niebawem, także zaglądajcie koniecznie na profil zespołu https://www.facebook.com/dontyoubear
.
Najbliższe
koncerty:
4.10 -
Katofonia, Katowice
5.10 - Pub
Palladium, Olkusz
6.10 -
Antycafe Klubokawiarnia Bez Widoków
Kraków,
Poland
wywiad: Alicja Huzarska
wywiad: Alicja Huzarska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz