poniedziałek, 30 września 2013

Don't You Bear



Don’t You Bear to katowicki zespół rockowy założony przez gitarzystę Pawła Furgałę. Grupa powstała w sierpniu, ale już jest o nich bardzo głośno. Wszystko to za sprawą wyjątkowego składu, w który wchodzą: Paweł Furgała, muzycy z zespołu Animators - Bart Bednarczuk i Lesław Nowak oraz basista legendarnej śląskiej formacji Negatyw - Aleksander Goławski. Swój pierwszy koncert zagrają 4.10 w Katowickim klubie muzycznym Katofonia, na który szczerze zapraszamy, bo będzie gorąco!

Jeśli natomiast chcecie wiedzieć skąd się wzięła nazwa, o czym opowiada singiel i kim się inspirują, zapraszam do przeczytania wywiadu.


Alicja: Jesteście ciekawą mieszanką muzyków, powiedzcie mi w jakich okolicznościach powstał wasz zespół?

Paweł: Wiesz co, jak zwykle to w życiu bywa – totalny przypadek przesądził o tym, że nasze drogi muzyczne jakoś się zeszły. Kilka lat temu poznałem Barta podczas jego koncertu wraz z grupą Animators. Rozmowa dwóch nieznajomych pt. „Hej! Dobry koncert!” zeszła prawie od razu na tematy około muzyczne. Wywiązała się z tego bardzo ciekawa przyjaźń, która jak widzisz trwa do dzisiaj. W te wakacje, w które udało nam się w końcu trochę razem pograć, doszliśmy wspólnie do wniosku, że za dużo mojego materiału leży w przysłowiowej szufladzie czekając na kolejne centymetry kurzu. I tak powstało Don't You Bear! (śmiech)

Bart: Tak tak! Przyjaźń dość mocno ugruntowana w wielu katowickich punktach gastronomicznych! (śmiech) Na podstawie własnych doświadczeń wyciągniętych z kilku projektów muzycznych, w których grałem/gram mogę powiedzieć, że najważniejsza przy tego typu relacjach jest muzyczna chemia. Z Pawłem po prostu od razu to wszystko zagrało. Perkusisty nie musieliśmy długo szukać, bo Lechu gra ze mną już 6 lat i dalej jest bardzo chętny do tego by eksperymentować z nową muzą. A Olka z Negatywu poznaliśmy na planie teledysku Animators, gdzie wcielił się w jednego z imprezowiczów. Proste – Olek pograsz z nami trochę rock n rolla? Pewnie! I tak jesteśmy – Don't You Bear!

Alicja: Co oznacza nazwa Don’t you Bear i czy ma w sobie jakiś ukryty podtekst ?

Paweł: DYB to śmieszna historia która wiąże się z pewnym piątkowym wieczorem który spędzaliśmy wraz z Bartem i grupą znajomych w Kato Barze w Katowicach. Od pewnego czasu odbywały się już próby, dzień po dniu powstawały nowe kompozycje i w dalszym ciągu brakowało nam nazwy! A więc tak siedzimy i cisza, cisza, cisza aż w końcu mówię popijając „herbatkę” - „Chłopaki! A może to?” - pokazałem im napis na ścianie znajdujący się obok tzw. pin up girl – Don't You Bear! Pomysł od razu został zaakceptowany i tak zostało.

Bart: Nasza nazwa jest dziwna ale nie ma ukrytego podtekstu! Natomiast dzięki „niedźwiedziowi”, który w tej nazwie się znajduje nasi zaprzyjaźnieni graficy mają duże pole do popisu i już w niedługim czasie będziemy mogli się pochwalić bardzo fajnymi grafikami!

Alicja: Każdy z was tworzył muzykę już wcześniej, co jest główną inspiracją w tym projekcie? Kto ma największy wpływ na waszą twórczość?

Bart: Pierwsze skrzypce grają zawsze emocje i doświadczenia. Każdy z nas coś przeżył i bez zbędnej, niepotrzebnej otoczki chce wrzucić to w worek nazywający się naszą muzyką! To co nas otacza to po części to co samo w sobie tworzy naszą muzykę.

Paweł: Nie wiem skąd się to bierze ale każdy z nas ma w sobie wiele niespożytej energii. Zależy nam na graniu ostrego i brudnego rocka, podobnego do takich zespołów jak choćby Foo Fighters, Queens of The Stone Age czy Arctic Monkeys.

Alicja: Kiedy wydajecie płytę?

Paweł: Na razie chcemy się skupić na czymś w rodzaju „epki” - krótkiego albumu zawierającego około 5 naszych kompozycji. Tak by każdy kto przyjdzie na nasz koncert mógł w rozsądnej cenie kupić taki krążek i pamiętać o DYB. Płyta długogrająca to już poważne wyzwanie, wymagające od nas jednoznacznej decyzji, w jakim dokładnie kierunku zmierzamy i jak chcemy grać. To wyjdzie w „praniu”. Myślę, że LP wydamy jakoś w połowie 2014 r.! Ale chyba warto na nas poczekać? (śmiech)

Alicja: O czym będzie opowiadał pierwszy singiel ?

Bart: Ponieważ w DYB piszę teksty może krótko postaram się odpowiedzieć na to pytanie! Bardzo miło mi, że w ogóle o to pytasz bo zazwyczaj ludzie mają to w głębokim poważaniu! (śmiech) Utwór, który będzie naszym singlem promującym nasz debiut będzie ostrą rockową balladą. Tematyka – dość standardowa, bo dotycząca relacji między kobietą a mężczyzną ale – z męskiego punktu widzenia. Musisz pamiętać, że to co najgorsze dla faceta to przyznawanie się do własnych uczuć, a bohater liryczny tego utworu będzie prowadził właśnie swoistą spowiedź!

Alicja: Jak podchodzicie do debiutu w Katowicach?

Paweł: Jak podchodzimy? Boże! Nie możemy się go doczekać i odliczamy godziny do jego rozpoczęcia! (śmiech) A tak serio – debiut to trudny moment, w którym w trakcie jednej godziny koncertu będziemy musieli przekonać zgromadzoną publiczność, że to co robimy jest wartościowe i na poziomie. Nie bez powodu gramy tyle prób i nie przestajemy ćwiczyć.

Bart: Występ na żywo to coś co sprawia, że muzyk jest w stanie złapać bezpośredni kontakt z publiką. To najważniejsza część naszej pracy i zarazem...najprzyjemniejsza! Nic nie sprawia mi takiej przyjemności jak koncert, dlatego po prostu nie mogę się już doczekać 4 października!!!

Alicja: Jako świeży towar na rynku muzycznym, jak oceniacie swoje szanse na polskiej scenie? Co was wyróżnia?

Paweł: To co nas wyróżnia to na pewno determinacja. Staramy się nie powielać błędów innych zespołów. Nie zapominamy o promocji, która jest bardzo ważna od samego początku. Ostro pracujemy i nie tracimy czasu na niepotrzebne rzeczy! Materiał powstaje z dnia na dzień! Przyszłość odpowie na Twoje pytanie w pełni. To co zależy od nas zostanie na sto procent spełnione!

Bart: Jesteśmy bardzo świadomym zespołem. Mamy za sobą lata doświadczeń w innych projektach i na ich podstawie budujemy DYB. Szanse są duże, tylko przede wszystkim musimy dowiedzieć się jak oceniają nas ludzie – zwykli słuchacze, którzy przyjdą na pierwsze koncerty. Najważniejsze w tym wszystkim jest zderzenie naszych aspiracji z rzeczywistością, nawet jeśli ma to oznaczać zimny prysznic! (śmiech)

Alicja: Macie jakieś plany na przyszłość?

DYB: Tak mamy ich wiele, ale co z nich wyjdzie to się okaże. Chcemy jak najwięcej grać na żywo, zdobywać nową publiczność, grać na festiwalach i wydać płytę. Żyć naszą muzyką i robić to co kochamy najbardziej!



Premiera debiutanckiego singla nastąpi już niebawem, także zaglądajcie koniecznie na profil zespołu https://www.facebook.com/dontyoubear .

Najbliższe koncerty:

4.10 - Katofonia, Katowice
5.10 - Pub Palladium, Olkusz
6.10 - Antycafe Klubokawiarnia Bez Widoków
Kraków, Poland

wywiad: Alicja Huzarska 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz