Za nami jesienna edycja Warsaw Fashion
Weekend. Były błyszczące topy, kolorowe kombinezony, etniczne
dodatki i cała plejada projektantów prosto ze Szwajcarii.
Była marka Assandri, ceniąca doskonałe rzemiosło i wysoką
jakość, Navada ze swoimi oryginalnymi krojami, najnowsze,
geometryczne kolekcje Haliny Mrożek i zmysłowe sukienki Little
Black Dress.
Viola Śpiechowicz ze swoją doskonałą
kolekcją i prawdziwym show pokazowym, zrobiła jednak na mnie
największe wrażenie. Już od kilku lat styl Violi jest
rozpoznawalny i nowatorski, inspirowany sztuką i rzeźbą. Na
tegorocznej edycji Warsaw Fashion Weekend, artystka zainspirowała
się Tybetem, tybetańską muzyką i azjatycką estetyką. Jak sama
podkreśla: Inspiruje mnie Tybet oraz tybetańska muzyka.Lubię
mantrę, więc gdzieś tam kultura ta jest mi bliska. Uwielbiam
Azję, azjatycką estetykę, sposób łączenia kolorów,
a także kulturę i religię. Interesuje mnie buddyzm, filozofia
wschodu. Badam je.
Projektantka
zaprezentowała przede wszystkim obszerne, etniczne płaszcze,
sukienki, spódnice, zwiewne bluzki, wszystko w odcieniach
szarości, żółci, zieleni i brązu. W egzotycznym stroju
zaprezentowała się także Natalia Kukulska, która dopełniła
pokaz wspólnie z wokalistką tybetańskiego pochodzenia-
Dechen Shak-Dasay. Etniczna moda, doskonała gra świateł i
wspaniała muzyka sprawiły, że pokaz Violi Śpiechowicz był nie
tylko niezapomnianym wydarzeniem modowym, ale wręcz kulturalnym!
tekst: Dominika Plewik
zdjęcia: Kasia Kucharczyk
zdjęcia: Kasia Kucharczyk
Projekty Violi są od lat niesamowite! Uwielbiam jej styl :)
OdpowiedzUsuń